W Warszawie zapadła się ziemia, zebrał się sztab kryzysowy

piątek, 5 października 2012

- Odbyło się posiedzenie zespołu zarządzania kryzysowego i będziemy podejmować decyzję. Przewidujemy, że do ok. godz. 15 wszystkie ulice zostaną otwarte. Co do tramwajów nie chciałbym się wypowiadać - powiedział wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz.
- Od razu podjęto działania prewencyjne, zamknięto ulicę Marszałkowską, a także podjęto decyzję o ewakuacji dwóch budynków. Dla ewakuowanych mieszkańców zabezpieczono miejsca. Podjęto również od razu działania zabezpieczające sam plac budowy, a także decyzję o uzupełnieniu ubytku, jaki powstał w okolicy tych budynków. Te działania się zakończyły - powiedział Wojciechowicz.

- Dzisiaj przewidujemy, że mieszkańcy nie będą mogli wrócić do budynku mieszkalnego. Zrobimy jednak wszystko, aby stało sie to jak najszybciej. Będą oni mogli wejść do swoich mieszkań w asyście policji i straży miejskiej. Cały czas monitorujemy zachowanie budynku, a także jego stan - dodał wiceprezydent.Do awarii doszło ok. godz. 6 rano. Ewakuowano około 100 osób z dwóch siedmiopiętrowych budynkówprzy ul. Szkolnej, znajdujących się w pobliżu ul. Marszałkowskiej i ul. Świętokrzyskiej. Ziemia osunęła się prawdopodobnie wskutek awarii wodociągów lub wycieku znajdującej się pod ziemią wody. Po godz. 9 zamknięto także pobliską szkołę.

Osuwisko, które powstało w piątek rano w okolicy budowy drugiej linii metra, nie stanowi zagrożenia dla działania pierwszej linii metra. Trwa zabezpieczanie fundamentów okolicznych budynków; nie ma też zagrożenia wybuchu gazu - poinformował rzecznik wykonawcy.

Jak powiedział Mateusz Witczyński - rzecznik prasowy konsorcjum budującego drugą linię metra - nie ma zagrożenia dla działania pierwszej linii metra.

- Przyczyną osunięcia się ziemi ma budowie metra był nieszczelny wodociąg. Na razie nie są znane przyczyny rozszczelnienia wodociągu - powiedział Witczyński.

Podkreślił, że to, czy prace na budowie metra mogły doprowadzić do przerwania wodociągu i spowodować osuwisko, będzie wyjaśniane m.in. przez ekspertów wykonawcy. - Na razie nie wiadomo, jakie były tego przyczyny. Wodociąg jest już zamknięty. Zamknęliśmy go w momencie, gdy stwierdziliśmy, że podmywa instalacje tamtędy płynące - powiedział.

Zapewnił, że w tym momencie nie ma zagrożenia wycieku np. gazu - gdyż instalacje gazowe też zostały zamknięte.
źródło: Onet.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 

Translate

Blogger news

Blogroll

Most Reading