Powiew (nie) świeżości na sklepowych półkach

niedziela, 25 listopada 2012


Dwuletnie ciastka, trzyletnie herbaty, czteromiesięczny nabiał i ośmiomiesięczne pierogi - takich "rekordzistów" można spotkać na sklepowych półkach. w Łodzi kontrolerzy, którzy weszli do sklepów, złapali się za głowy, bo stare jedzenie wciąż jak nowe i gotowe do sprzedaży.

Z badań przeprowadzonych przez Inspekcję Handlową w województwie łódzkim wynika, że na przeterminowane towary można trafić w co czwartym sklepie.
- Rekordy to nawet trzy lata (w sprzedaży - red.) po dacie trwałości - mówi Marek Jacek Michalak z Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Łodzi.Jeszcze gorzej wypadły inspekcje w województwie kujawsko-pomorskim. - Zakwestionowano prawie czterdzieści procent artykułów żywnościowych - mówi Wiesława Szatkowska z Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Bydgoszczy.
Najgorzej na wsi
Sprzedawcy z przeterminowanej żywności na sklepowych półkach zwykle tłumaczą się tak samo. - Nie jesteśmy w stanie nad tym zapanować, by jest za duży asortyment towarowy - twierdzi Jolanta Świebodzińska, właścicielka sklepu spożywczego w Toruniu.
Rocznie w całym kraju, tak wynika ze statystyk, kontrolerzy kwestionują co dziesiąty zbadany towar. Najczęściej przeterminowane produkty to orzechy, przetwory z orzechów i przekąski, a także zupy, buliony i sosy, oraz wyroby czekoladowe i kakaowe, lody, desery i mrożonki.Najgorzej jest na wsiach i w małych miejscowościach. - Poziom kwestionowanych próbek utrzymuje się na zbliżonym poziomie, ale i tak jest dziesięć razy mniejszy niż jeszcze 10 lat temu - mówi Jan Bondar z Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Groźne dla zdrowia
Dariusz Łomowski z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów podkreśla, że wielu klientów ma opory przed reklamowaniem przeterminowanej żywności. - Jeśli nie pójdziemy do obsługi sklepu, to nikt za nas tego nie zrobi - zaznacza.
Nieświeże towary są groźne dla zdrowia.
- Zjedzenie produktów, które mają np. mykotoksyny, może powodować zatrucia lub odczyny alergiczne - wyjaśnia Barbara Michałowska, kierowniczka oddziału laboratoryjnego Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Skierniewicach.
źródło: TVN24.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 

Translate

Blogger news

Blogroll

Most Reading