16-latka z Holandii omyłkowo zaprosiła na Facebooku 30 tysięcy gości na swoje urodziny. Na imprezę w niewielkim miasteczku Haren przybyło około 3 tysięcy osób. Doszło do zamieszek, "goście" starli się z policją.
Do 18-tysięcznego Haren stawiło się na urodziny około 3 tysięcy młodych ludzi. Holenderskie media informują, że doszło do zamieszek, plądrowania sklepów, niszczenia latarń i znaków drogowych, ktoś podpalił samochód. Sześć osób doznało obrażeń.
Do akcji wkroczyło ok. 600 policjantów z oddziałów prewencji. Zatrzymano co najmniej 20 osób.
Urodzinowe przyjęcie miało być skromną uroczystością, ale solenizantka zapomniała zaznaczyć na Facebooku, że zaproszenie dotyczy tylko grupy najbliższych przyjaciół i sprawy wymknęły się spod kontroli.
Do akcji wkroczyło ok. 600 policjantów z oddziałów prewencji. Zatrzymano co najmniej 20 osób.
Urodzinowe przyjęcie miało być skromną uroczystością, ale solenizantka zapomniała zaznaczyć na Facebooku, że zaproszenie dotyczy tylko grupy najbliższych przyjaciół i sprawy wymknęły się spod kontroli.
źródło: TVN24.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz